10 lipca 2014

Szlakiem Mazurskich Legend - "Czarna Jachta" (4)

Szukając legendy nr 4 :-) trzymamy się dalej wyznaczonej ścieżki i po paru minutach skręcamy w lewo dojeżdżając nad brzeg jeziora Żywy. To właśnie z tym jeziorem wiąże się kolejna legenda zatytułowana "Czarna Jachta". W tym miejscu rzeźby nie ma, myślę, że trudno byłoby wyrzeźbić wzburzone jezioro ;-)


Historia dotyczy sporu bogatszych chłopów, którym zezwalano na połowy ryb i biednych, którym tego zakazywano.


"I z tej, i z tamtej strony płynęły wołania w niebiosa: Dziady, hołota, ryby wybierają, kradną, jeziora niszczą! Diabła na nich nasłać! Tam znów: Boże, odwróć swoje oczy, boś sprawiedliwy, a my końca krzywdy doczekać się nie możemy. Niech więc Złe przyjdzie i rozsądzi po swojemu. Niech zachłannym, wiecznie sytym brzuchom zabraknie ryby...
I przyszło Złe, i rozsądziło. Po swojemu, po diabelsku...
Na jezioro runął wicher. Najpierw zgiął olszyny nad jeziorem, aż ich gałęzie zaczęły chłostać wodę. Wpadł na wyspę, trzepnął potężną falą, świat wokół wirował. Trzeszczały drzewa, unosiły się w powietrzu konary, oderwane skrzydłem jachtowego żagla. Niósł się w powietrzu stóg siana uwieszony na jachtowym maszcie. Zmagania jachty z jeziorem nie trwały długo, ale rybakom czas ten zdawał się wiecznością. Jeszcze tylko parę trzepnięć o wodę, jeszcze kilka wałów piany odbiło się od brzegów wysepki, kilka chluśnięć i... cisza. Gdzieś z oddali dochodził szum, ryk, łoskot, trzask".
Ludzie wierzyli, że jachta wybiera z jeziora ryby i gubi po polach i lasach: "Gdzie przejdzie tam zostawia czystość"

Osobiście nie znam się na "jachtach" ale domyślam się, że zjawisko które zaobserwowano wówczas, w dzisiejszych czasach nazywane jest białym szkwałem.
Jest to nagły i porywisty wiatr. Nazwa "biały szkwał" (ang. "white squall") jest związana z faktem, że chmury burzowe, normalnie obserwowane na niebie przed przyjściem silnego wiatru, nie są obserwowane w wypadku białego szkwału. Szkwał przychodzi z jasnego nieba i jest dla obserwatora nagły. Jedyną zapowiedzią są zawieszone w powietrzu krople wody i załamujące się fale widoczne jako biaława zawiesina. Obserwowane w nocy nadejdą z "czarnego" nieba. Po tym zjawisku ryby mogą nie być aktywne przez wiele godzin, stąd w legendzie "wybieranie ryb"
Ostatnie takie zjawisko miało miejsce 18 września 2007 roku. Na mazurskie jeziora uderzył biały szkwał. Wiatr, który w ciągu kilku chwil osiągnął 12 stopni w skali Beauforta, powalił i zatopił kilkadziesiąt jachtów. Zginęło osiem osób...



Jacek

1 komentarz: